Fakt, że moda czasami “przegina” nie jest żadną nowością. I, pomimo, że jestem ich fanką, nie będę pisać o najnowszych klapkach-kapciach Gucciego, bo z pewnością posiadają większą ilość wrogów niż zwolenników. Dobra wiadomość jest taka, że w sezonie S/S16 jest parę wiodących trendów, w których każda kobieta poczuje się modnie bez zbędnego eksperymentowania.
#1 Jeansowa sukienka
Gwarantuję, że każda “90’s girl” na nowo poczuje się małą dziewczynką. I nie ma w tym nic infantylnego. W takiej jeansowej sukience, najlepiej zapinanej na środku, wygląda się na prawdę dziewczęco i uroczo.
#2 Kolorowe sneakery
Trzy lata temu w londyńskim Camden Town zobaczyłam moją supermodną koleżankę paradującą w zestawieniu tiulowej spódnicy i kolorowych sneakerów Adidas. Pomyślałam wtedy, że przenigdy nie ulegnę modzie na tyle, aby połączyć te dwie skrajności. Do tiulowej spódnicy do tej pory ich nie zakładam, ale świetnie prezentują się zestawione ze skórzanymi legginsami, szortami i wspomnianą jeansową sukienką. Polecam!
#3 Lace-upy
Najwygodniejsze obuwie sezonu! Najlepiej wygląda w towarzystwie spodni o długości 3/4 oraz rozkloszowanych spódnic. Idealny element stylu “sportowa elegancja”.
#4 Maxi kamizelka
Jestem ogromną fanką tego trendu, zwłaszcza w białym kolorze. Ten element od razu przemieni nudną stylizację w outfit rodem z ulicy podczas Paris Fashion Week.
#5 Bluzka odkrywająca ramiona
Na stronie przepowiadającej trendy WGSN widziałam je już dwa lata temu, a od roku na nie poluję. Od marca tego roku są dostępne w Zarze, Reserved, Mohito oraz H&M. Kojarzą się z wakacjami i romantycznymi stylizacjami blogerek z Santorini. Najmodniejsze fasony to te w białym lub czerwonym kolorze.
